W najnowszym wydaniu Polityki (25/2007), w artykule poświęconym m.in. marketingowemu wykorzystaniu blogów, znalazła się informacja o blogu tajemniczej grupy Białowieskich Rysiów. Organizacja ta miałaby rzekomo promować produkowany przez m.in. Fujitsu-Siemens elektroniczny papier. Niniejszym pragniemy zdementować tę informację. Oto (prawie) cała, szokująca prawda.
Białowieskie Rysie to organizacja mająca na swoim koncie wiele spektakularnych akcji, m.in. demonstrację i czynną walkę na rynku jednego z miast, uwolnienie papieru toaletowego z biura bezdusznej korporacji, a także przechwycenie serwetek przetrzymywanych w budce z hot-dogami. Rysie nie promują żadnego z producentów e-papieru (choć jak najbardziej są zwolennikami tej technologii i uznają jej zbawienny wpływ na naszą wspólną przyszłość). Nasze działania (poparte przez szerokie rzesze społeczne, czego dowodem jest nadanie kilku miejscowościom w Polsce nazwy Rysie) wspiera NetPress, producent i dystrybutor prasy elektronicznej. Ukrywanie naszego protektora umożliwiło nam wielomiesięczną działalność na rzecz ochrony drzew w każdej, nawet przetworzonej postaci. Jak się okazuje, Pan Edmund, okoliczny znawca i degustator win, figurujący jako nasz sponsor, okazał się świetną przykrywką.
Teraz, gdy pętla się zaciska, a wkrótce i tak społeczeństwo dowiedziałoby się, kto faktycznie stoi za Rysiami, decydujemy się na ujawnienie naszych mocodawców. Jednak to nie koniec działalności na rzecz wspólnego dobra, jakim są otaczające nas lasy. Także teraz, bez ujawniania tajnych współpracowników, osobowych źródeł informacji oraz innych kontaktów operacyjnych, będziemy prowadzić krucjatę tak długo, aż uwolnimy papier od oprawców, czających się na każdym kroku.
Z rysiowym pozdrowieniem,
Ryś Ukasz, Ryś Żbik, Ryś Bodek i reszta stada
Uwolnić papier!
www.rysie.blox.pl


